wlados wlados
Według wersji przedstawianej przez PKP PLK oraz budujące dworzec konsorcjum Torpol-Astaldi-PBDiM-Intercor, konieczność ominięcia "soczewki wodnej" spowodowała wypłycenie tunelu. Na przecięciu z ul. Niciarnianą tory będą biegły po powierzchni ziemi, a wlot tunelu przesunięto na zachód na wysokość ul. Konstytucyjnej. Dotychczas mówiono jednak tylko o wpływie tej decyzji na zmianę kształtu skrzyżowania z Niciarnianą. Dziś kolej oficjalnie poinformowała, że na skutek korekty projektu na wysokości ul. Kopcińskiego tunel będzie przechodził pomiędzy fundamentami filarów wiaduktu, zamiast – jak pierwotnie planowano – pod nimi. Rodzi to konieczność budowy tzw. szczudeł – tymczasowych fundamentów dla budowli na czas wybierania ziemi pod tunel kolejowy.
– Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami. Robota będzie bardzo skomplikowana i długotrwała, ponieważ ruch na Kopcińskiego musi zostać utrzymany przez cały czas - mówi dyrektor kontraktu z ramienia wykonawcy Marcin Zaremba. Według wstępnych szacunków, prace mają rozpocząć się przed wakacjami.
– Wszystko odbywa się w ramach obecnego kontraktu, którego wartość się nie zmienia. Będziemy mieli i tak możliwość rozliczenia inwestycji, jeśli chodzi o finansowanie unijne – twierdzi Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP PLK. Istnieją wątpliwości, czy będzie tak w rzeczywistości - spekulacje na temat wyścigu z czasem przy rozliczaniu inwestycji trwały także wtedy, gdy obowiązywał poprzedni termin. W razie niepowodzenia inwestycja ma jednak zapewnione finansowanie ze środków budżetu państwa, a przewidziane dla niej środki unijne mogą zostać rozdysponowane na podwyższenie wartości dofinansowania innych inwestycji kolejowych.